W jaki sposób poradzić sobie z nabitymi siniakami w czasie krótszym, niż siedem dni?

Kto z czytelników nie uderzył się i nie nabił sobie siniaka? Nie jeden z was zrobił sobie ich znaczną ilość, w różnych miejscach, na nogach, ramionach, łokciach, pewnie i na twarzy. Zdają sobie sprawę, jak częsty może być to problem wszyscy, którzy posiadają dzieci- umieją nabić sobie siniaka na podwórku, podczas zabawy, w szkole na przerwie, biegając z kolegami lub koleżankami, lub na zajęciach z wychowania fizycznego. Tak samo osoby, którzy aktywnie spędzają wolny czas, również sami sportowcy, instruktorzy tańca, czy nawet studenci AWF. Czym tak naprawdę jest siniak, dlaczego i jak powstaje, oraz jakie są sposoby nasiniaki?

Siniak, a właściwie krwiak, to wynik silnego uderzenia lub ucisku na nasze ciało. Z

siniak

Autor: Gui Seiz
Źródło: http://www.flickr.com

przerwanych naczyń krwionośnych wylewa się krew i gromadzi pod skórą. Po jakimś czasie z koloru czerwonego zmienia swą barwę na siną, aż po brunatnożółtą czy zieloną, do całkowitego zniknięcia. Skąd taka feria barw? Ma to związek z rozkładem hemoglobiny zawartej w krwi, która rozlała się z tkanek, które uszkodziliśmy, np. uderzeniem. Najczęściej siniaki nie są groźle, ulegają relatywnie szybkiemu wchłonięciu przez nasz organizm, aż o nich zapomnimy. Jedyne, o co możemy się wówczas martwić, to swój wygląd.

Co więc możemy zrobić, jak już sobie tego siniaka nabijemy?(dowiedz się więcej) Można zmienić sposób ubierania się- nakryć miejsce uderzenia dłuższym rękawem, może założyć dłuższe spodnie, gdy siniak wyjdzie na nodze. Może, gdy niefortunnie uderzymy się w głowę, powinniśmy pomyśleć o założeniu okularów, czy czapki.

Jeśli nie masz pewności, czy zamieszczone na niniejszej witrynie wiadomości są wystarczająco dokładne, to zobacz źródło (https://pizzahut.pl/restauracje), które zostało wykorzystane do zredagowania tego artykułu.

To wszystko bezsprzecznie działa, jeśli jedynym naszym celem jest jego schowanie. Ale to trochę tak, jakbyśmy chcieli zamieść nasz problem pod dywan- co prawda nie widać go z zewnątrz, ale on tam dalej jest, pewnie nawet boli. Co więc, jeśli chcielibyśmy się zabrać za sprawę nieco skuteczniej? Otóż najlepszym sposobem będzie wsmarowanie maści, która miejscowo zadziała na naszą dolegliwość. Czas, który krwiak potrzebuje, by się do końca wchłonąć zależy głównie od czasu, jaki uszkodzone komórki krwi będą potrzebowały na wchłonięcie się do krwiobiegu. Przydatne zatem będą maści, o cechach mających pozytywny wpływ na krążenie obwodowe, będą działać przeciwzapalnie czy przeciwkrzepliwie, jak np. Arcalen (poczytaj tutaj). Przyspieszą wchłanianie się uszkodzonych komórek krwi, polepszą krążenie. Więc może, zamiast jedynie przykrywać obite części ciała, należy sięgnąć po leczniczą maść i przyspieszyć gojenie się zasinionego miejsca.